9. kolejka B-klasy 2016/2017: grupa Łódź I
Arena zmagań: Iskra Głowno, ul. Żwirki 1
Widzów ok. 60
W ostatni weekend wyszedłem z założenia że tym razem nie idziemy w ilość ale w jakość i tej jakości poszukałem w niedzielne przedpołudnie w Głownie. Wraz z moimi wiernymi dwoma towarzyszami w piłkarskich podróżach wybrałem się do wspomnianego Głowna na mecz ukochanej "8 Ligi Mistrzów" gdzie miejscowa Iskra w ramach 9. kolejki podejmowała Olimpię Oporów. Mecz zapowiadał się bardzo emocjonująco gdyż mierzyła się czwarta ekipa z szóstą a dzieliły ich tylko trzy punkty w ligowej tabeli.
Iskra Głowno, ekipa która trzy lata temu stała się drugim klubem w Głownie po Stali która jest wizytówką miasta. Dla piłkarzy Iskry jest to czwarty sezon na szczeblu B-klasy. Z sezonu na sezon poczynają sobie coraz lepiej. Obecny mogą jak na razie uznać za dobry. Sześć spotkań rozegranych, trzynaście punktów zdobytych, bilans to cztery zwycięstwa, jeden remis oraz jedna porażka. Bilans bramkowy to 22-8. Przed meczem z Olimpią w dwóch dotychczasowych spotkaniach domowych "Iskry" nie stracili punktu.
fot. Maciej Kwaśniak |
fot. Maciej Kwaśniak |
fot. Maciej Kwaśniak |
fot. Maciej Kwaśniak |
Ostatnie "grzybki" w tym sezonie (fot. Maciej Kwaśniak) |
"Dwaj przyjaciele..." (fot. Maciej Kwaśniak) |
Bramka na 0:1 a strzelcem Patryk Piechocki! (fot. Maciej Kwaśniak) |
17. minuta i już 0:2! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Po zdobyciu dwóch bramek przez swoich kolegów Mateusz Kozłowski włączył tryb "Spiderman" i zaczął przewodzić defensywą Olimpii Oporów (fot. Maciej Kwaśniak) |
W przerwie meczu na ławce rezerwowych gospodarzy padło wiele na prawdę cierpkich słów. Wytłumaczyli sobie co i jak i zmotywowani wyszli na drugą odsłonę odrabiać straty bo bardzo wierzyli w to że to im się uda i na prawdę była duża możliwość że osiągną zamierzony cel. Tak jak postanowili tak od razu uczynili. Rzucili się do zaciekłego ataku. Jedna z pierwszych akcji od razu przyniosła rezultaty. Lewa strona boiska, szybka wymiana podań, w końcu idealnie i w tempo piłkę na czystą pozycję dostaje piłkarz w niebiesko-czerwonym stroju Tomasz Kujawiak i pewnym strzałem po ziemi w lewy dolny róg bramki nie dał szans pewnie broniącego goalkeepera gości. 1:2!
Początek drugiej odsłony zgodnie z planem zespołu z Głowna (fot. Maciej Kwaśniak) |
Całe 45 minut ataków ze strony Iskry i całe 45 minut bardzo głębokiej defensywy Olimpii. Dawno nie widziałem tak zdominowanej połowy przez jedną z drużyn i aby całą jedenastką bronic się bez chęci ataku (zrozumiałe by to było jakby grali w osłabieniu) i stracić tylko jedną bramkę! Iskra była piłkarsko lepiej ułożoną ekipą i zdominowała całkiem przeciwnika co przede wszystkim można było ujrzeć w drugiej odsłonie ale mimo tego nie zwyciężyła tego spotkania a nawet nie zdobyła punktu. Stara jak świat piłkarska prawda mówiąca że "wygrywa ten kto strzeli o tą jedną bramkę więcej a nie ten który ładniej i składniej gra" sprawdziła się kolejny raz. Myślę że spotkanie rewanżowe na wiosnę będzie zupełnie inne i na pewno nie tak dziwne i momentami kuriozalne jak to. Wszystko składając do kupy można podróż uznać za bardzo udaną i ciekawą a atmosfera meczowa była pierwsza klasa. Na pewno odwiedzie piłkarzy Iskry jeszcze nie raz ale następnym razem proszę już o bardziej wykalibrowane celowniki ;)
Cała galeria meczowa: https://goo.gl/photos/y1xQFMJzQ9DRpiK7A
jeżeli upodobał sobie Pan podróże w kierunku Głowna polecam obejrzenie meczu Błękitnych Dmosin łódzka A klasa grupa II
OdpowiedzUsuńDziękuje za zaproszenie na pewno z niego skorzystam! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy jeszcze w tej rundzie
OdpowiedzUsuń