6. kolejka Orlik E1 2016/2017: grupa Łódź III
Arena zmagań: Jutrzenka Bychlew, ul. Bychlew 107E
Widzów ok. 40
Niecały tydzień mija od ostatniego meczu na który wybrała się Łódzka Kwintesencja a już rwie się aby wyruszyć w kolejne piłkarskie podróże i doświadczyć dzięki nim niezapomnianych wrażeń. Sobota zapowiadała się historycznie gdyż w planach było zobaczenie aż trzech spotkań podczas jednego dnia. Jako pierwszym z zaplanowanych był mecz najmłodszych adeptów piłkarskiego rzemiosła. Udało się w końcu wybrać na mecz drugiej partnerskiej drużyny Łódzkiej Kwintesencji Futbolu jaką są chłopcy z rocznika 2006 klubu MUKS Włókniarz Pabianice. W wyjazdowym spotkaniu w ramach 6. kolejki rozgrywek Orlik E1 najmłodsi piłkarze z Pabianic zmierzyli się z rezerwami Jutrzenki Bychlew.
Jutrzenka II Bychlew, chłopcy z rezerwowego zespołu z Bychlewa przed tym spotkaniem w tym sezonie w pięciu ligowych meczach zdobyli jak na razie tylko 4 punkty i z bilansem bramkowym 14-20 zajmują 8. miejsce. W ostatniej kolejce wywalczyli jeden punkt w wyjazdowym spotkaniu z Sokołem Aleksandrów Łódzki, mecz zakończył się wynikiem 3:3.
fot. Maciej Kwaśniak |
fot. Maciej Kwaśniak |
fot. Maciej Kwaśniak |
Pierwsza tercja i od razu zakreśliła się wyraźna przewaga po stronie gospodarzy. Przede wszystkim w prowadzeniu piłki. Widać było już u tych chłopców pewien zmysł taktyczny wdrożony przez trenerów. Piłkarze Włókniarza musieli jednak skupić się głównie na obronie i liczyć na skuteczne kontrataki. Mimo optycznej przewagi po stronie graczy Jutrzenki w pierwszych fragmentach spotkania nie potrafili udokumentować tego bramką. Włókniarz mimo wszystko miał też swoje okazje gdzie mógł zaskoczyć rywala ale niestety brakowało wykończenia. Niestety szczelny mur postawiony przez gości w początkowych fragmentach premierowej tercji padł i w końcowych minutach został napoczęty dwiema bramkami przez zawodników Jutrzenki.
Najpierw akcja lewą stroną boiska. Jeden z piłkarzy Jutrzenki niezbyt dokładnie podaje piłkę wzdłuż pola karnego Włókniarza gdzie znajdował się Oskar Promiński lecz swoim ofiarnym wślizgiem dopada do piłki i zdąża uprzedzić wybiegającego bramkarza gości Aleksa Pietrzyńskiego który od samego początku meczu ratował swoich kolegów z dużych opresji lecz tu nie dał rady i musiał skapitulować. 1:0!
1:0 dla gospodarzy! Oskar Promiński strzelcem gola! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Radość u najmłodszych piłkarzy jest nie do opisania! (fot. Maciej Kwaśniak) |
2:0 i koniec pierwszej tercji spotkania! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Druga tercja była już wyrównana a nawet z przewagą orlików Włókniarza którzy zaciekle dążyli do strzelenia kontaktowej bramki i pokuszenia się o odwrócenie wyniku. Wysiłki oraz przewaga w grze ofensywnej zostały w końcu skwitowane golem na 2:1! Patryk Latkowski dostaje piłkę na wolne pole i pewnym strzałem lewą nogą pokonuje bramkarza gospodarzy!
Patryk Latkowski daje nadzieje na odwrócenie wyniku! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Hat-tricka skompletował niesamowity tego dnia Oskar Promiński! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Bramka na 4:1 i tym samym potwierdzenie zwycięstwa tego dnia zespołu z Bychlewa! (fot. Maciej Kwaśniak) |
5:1 - taki wynik kończy to spotkanie! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Szalona radość po zwycięstwie! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Podsumowując to bardzo emocjonujące a zarazem ciekawe spotkanie wynik trochę niezasłużenie tak wysoki dla piłkarzy rezerw Jutrzenki. Włókniarzowi Pabianice należał się choćby drugi gol na osłodę życia. Co jednak nie zmienia faktu że Jutrzenka II Bychlew była tego dnia bezapelacyjnie lepsza a przede wszystkim skuteczna. Jedyne co trochę dziwi to dłuższymi momentami jednostronność tego widowiska. Mimo kolejnej wysokiej porażki chłopców z Włókniarza Pabianice muszą dalej trenować, nie poddawać się i czekać na swoje szanse które na pewno z czasem przyjdą.
Piłkę nożną na najmłodszym szczeblu wiekowym trzeba promować z całych sił nie tylko z tego powodu że zaowocuje to w przyszłości, wiadomo ale przede wszystkim dlatego że jest bardzo fajna dla widza oraz bardzo emocjonalna bo nikt tak jak dziecko nie potrafi się cieszyć ze strzelonego gola albo smucić po straconej bramce.
Cała galeria meczowa: https://goo.gl/photos/ATPXRoVAV4ifFqQH7
Witam,czy my byliśmy na tym samym spotkaniu?
OdpowiedzUsuńJak to powiedział mój ulubiony kolega: "Lepiej być pierwszym na wsi niż drugim w mieście".
Artykuł bardzo stronniczy. MUKS Wlokniarzem miał mecz ligowy z rezerwą Jutrzenki, która po rocznym treningu zdobyła puchar Prezesa ŁZPN. Rezerwa Jutrzenki w tym spotkaniu zdominowała przeciwnika, który w większości spotkania się bronił.
W tym dniu rozegrano dwa mecze ligowe.
Drugi mecz ligowy dot chłopców z rocznika 2008. Mecz skończył się zwycięstwem drugiej grupy Jutrzenki. Wynik 5:1.Tu chłopcy zdominowaliII SMS Łódź.
Rozumie, że nie wszystkie kluby weszły do projektu pt. "Łódzka Kwintesencja Futbolu", ale pisząc artykuły trzeba wiedzę zweryfikować i być tylko, albo aż rzetelnym.
Zostało podsumowane że MUKS Włókniarz nie miał szans na odniesienie zwycięstwa i rezerwy Jutrzenki były zdecydowanie lepsze podczas tego spotkania. Nie wiem gdzie widzi pan aż tak wielka stronniczość tego artykułu jaka Pan mi zarzuca. Do tego opisywałem tylko mecz Włókniarza z Jutrzenka II wiec nie wiem po co przytaczanie innych spotkań. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń21 year-old Tax Accountant Doretta O'Hannigan, hailing from Woodstock enjoys watching movies like Song of the South and Hooping. Took a trip to Greater Accra and drives a Ferrari 275 GTB/4. artykul
OdpowiedzUsuń