Niektóre ligi w ostatni weekend rozegrały już swoją ostatnią kolejkę w rundzie jesiennej więc będzie to czas już na pierwsze podsumowania ale w większości zostało jeszcze do rozegrania dwie lub trzy kolejki więc na ostateczne rozliczenia z każdym szczeblem ligowym przyjdzie czas w następnym Raporcie Ligowym do którego już teraz zapraszam! Na razie jednak nie wychodźmy za bardzo w przyszłość i skupmy się na stanie obecnym a na prawdę jest co zgłębiać bo działo się na prawdę dużo!
2. LIGA
Drugoligowa rzeczywistość czyli rozgrywki ligowe w których o swój lepszy byt walczy jak na razie najlepsza pod względem gry na najwyższym szczeblu ligowym drużyna z pośród wszystkich łódzkich ekip czyli mowa tu o Bełchatowskiej Gieksie! "Jest lepiej!" - tak można naprędce w dwóch żołnierskich słowach podsumować ostatnie wyczyny "Brunatnych". Ostatni raz kiedy pochylaliśmy się nad losami GKS-u było tragicznie gdyż po 11. kolejkach bełchatowianie byli czerwoną latarnią 2. ligi. Od tego czasu ekipa z Bełchatowa rozegrała pięć spotkań i można powiedzieć że coś się ruszyło ku dobremu gdyż wygrała z tego aż trzy, przy tym nie dzieląc się punktami ani razu! Ważne zwycięstwa z ROW-em Rybnik i Rozwojem Katowice oraz niespodzianka w meczu wyjazdowym z tarnobrzeską Siarką dały pewną ulgę w postaci 12. miejsca i trzy punktowej przewagi nad strefą spadkową. Do zamknięcia rundy jesiennej zostały trzy mecze i gdyby GKS utrzymał tendencję zwycięstw w ostatnim czasie na poziomie ponad 50% to mogliby przezimować do wiosny w znacznie lepszej atmosferze a jest ku temu szansa gdyż Błękitni Stargard Szczeciński, Olimpia Zambrów oraz Kotwica Kołobrzeg to ekipy z którymi GKS Bełchatów spokojnie może powalczyć o cały punktowy komplet.
3. LIGA GRUPA I
Derbowa potyczka po bardzo dramatycznych 90-minutach i jeszcze bardziej emocjonującej końcówce zakończyła się remisowym wynikiem 2-2. Każdy kto bezstronnie i racjonalnie oglądał to spotkanie może powiedzieć że piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego mogą strasznie pluć sobie w brodę że nie rozstrzygnęli tego spotkania na swoją korzyść gdyż byli tego dnia drużyną o wiele lepszą od graczy Widzewa a mogli je jeszcze przegrać i gdyby nie rzutem na taśmę strzelony gol w doliczonym czasie gry przez piłkarza ŁKS-u Maksyma Kowala nie mieliby nawet jednego punktu. Jeszcze ciekawsze rzeczy działy się po wspomnianych derbach w szeregach Widzewa Łódź. W niejasnych okolicznościach zwolnienie trenera Płuski który wywalczył z drużyną awans do 3. ligi oraz w miarę dobrze radził sobie w tychże ligowych realiach do tego doszła zaraz rezygnacja Marcina Ferdzyna z funkcji prezesa RTS-u. Przypomina to pomału chaos i bezradność jakie miały miejsce w erze Sylwestra Cacka, dochodzi do tego przede wszystkim równia pochyła w postaci wyników osiąganych przez piłkarzy Widzewa. Kiedy ostatni raz się pochylaliśmy nad zdarzeniami w tejże lidze Widzew po 9. kolejkach zajmował 3. miejsce bez odniesionej porażki ale od tamtego momentu z sześciu rozegranych spotkań wygrał tylko dwa, tyle samo zremisował oraz taką samą liczbę spotkań przegrał. Hitem też jest styl utraty punktów przez zawodników Widzewa w połowie tych meczy, gdyż prowadząc w spotkaniach z rezerwami Jagiellonii i drużyną ŁKS-u stracili w samej końcówce bramki co pokrzyżowało im odniesienie zwycięstw a jeszcze większym hitem od wspomnianych spotkań jest ostatni wyjazdowy mecz widzewiaków z ekipą z Drwęcy Nowego Miasta Lubawskiego gdzie łodzianie prowadzili 0:2 aby w konsekwencji przegrać jednak spotkanie 3:2! Rzuca się w oczy od razu fakt skopania przygotowania fizycznego u piłkarzy Widzewa. Bo w przeciągu sześciu spotkań aby zdarzyło się takiego coś aż trzy razy to niestety ale na pewno nie jest to już dziełem przypadku. Z drugiej strony rywal Widzewa zza miedzy ŁKS radzi sobie bardzo dobrze, konsekwentnie budując dorobek punktowy i coraz bardziej powiększając swoją przewagę nad innymi ekipami. Oczywiście nie ustrzegli się małych wpadek co nie pozwoliło ełkaesiakom na uzyskanie jeszcze większej przewagi punktowej tym bardziej mogą żałować wspomnianego już remisu z Widzewem gdyż na wiosnę ekipa z Piłsudskiego może nie być już tak słaba jak jest teraz, a tym bardziej jeśli zwycięstwa z Widzewem odniosły ekipy z Morąga i Drwęcy to gorycz odniesionego remisu może być podwójna. Do tego dochodzi jeszcze niespodzianka w postaci wspomnianej już ekipy z Drwęcy której słowa z początku sezonu o walce o awans do 2. ligi nie okazują się rzuconymi na wiatr i zajmują teraz pozycje wicelidera z pięciopunktową stratą do ekipy z al. Unii. Wiosna szykuje się więc bardzo emocjonująco!!!
4. LIGA
Czas opuścić szczebel ogólnopolski i zajrzeć już na stricte łódzkie podwórko. Zaczynamy więc od naszej łódzkiej 4. ligi. A tam od ostatniej wizyty po 16. kolejkach zmiana lidera. Działoszyńska Warta została o jeden punkt wyprzedzona również przez Wartę ale tą z Sieradza która w poprzednim Raporcie Ligowym zajmowała po 11. kolejkach 3. miejsce. Zaraz za wymienioną dwójką, podium zamykają Zjednoczeni Bełchatów którzy mają dwa punty starty do Sieradza a jeden do Działoszyna więc straty są znikome a tym bardziej że do zakończenia rundy jesiennej jeszcze trzy kolejki. Do rządnych awansu oraz tych którzy do tego awansu nie mają daleko możemy zaliczyć także Unię Skierniewice zajmującą 4. miejsce, następnie Omegę Kleszczów oraz rezerwy GKS-u Bełchatów które w ostatnim czasie dołączyły do czołówki 4. ligi.
KLASA OKRĘGOWA
Lecimy do "Okręgóweczki" czyli początku prawdziwego, męskiego, ligowego, kwintesycyjnego oraz pełnego pasji grania! W łódzkiej klasie okręgowej zaszły pewne zmiany w porównaniu z ostatnim Raportem Ligowym. Teraz po 13. kolejkach prowadzi faworyt rozgrywek czyli Boruta Zgierz która wyprzedza dwa łódzkie ptaki czyli Orła z Parzęczewa oraz poprzedniego lidera zestawienia a chodzi tu oczywiście o rezerwy Sokoła Aleksandrów Łódzki. Liga mocno się spłaszczyła i straty punktowe do lidera ze Zgierza są wręcz minimalne co potwierdza zajmujący 5. miejsce Stal Głowno który do Boruty ma tylko pięć punktów straty więc na wiosnę będzie bardzo ciekawie i na pewno wszystko jeszcze możliwe. A i w rundzie jesiennej nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa gdyż do jej zamknięcia zostały dwie kolejki.
A-KLASA GR. I
Czas na A-klasowe realia! Raport zaczynamy od grupy I a tam istne trzęsienie ziemi! W poprzednim zestawieniu niepodzielnie rządziły rezerwy Widzewa i nikt się nie spodziewał ze coś w ogóle w tej lidze może się wydarzyć a tu znów futbol pokazał że jest diabelsko nieobliczalny. Po 11. kolejkach do rezerw Widzewa doskoczyły aż trzy drużyny gdyż zaliczyły porażkę w derbach łodzi ze Spartą 4:2 która z kolei zaliczyła niezwykłą serię pięciu zwycięstw z rzędu i nie powiedziała ostatniego słowa. Do wpadek rezerw Widzewa możemy dorzucić także w ostatniej kolejce odniesiony remis z Orłem Piątkowisko 1:1 i tym samym wynik ten pokazał że diabeł nie jest jednak tak straszny jak go malują. Liderem tabeli jest wspomniana już wcześniej Sparta Łódź, drugie miejsce piastują rezerwy Widzewa lecz mają jeszcze do rozegrania jeden mecz zaległy więc możliwe że wszystko wróci do normy i na fotel lidera wrócą piłkarze Widzewa II Łódź. Zaraz za wymienioną dwójką na swoją okazje czekają trzeci LKS Różyca oraz czwarty GKS Ksawerów. Do zakończenia rundy jesiennej zostały dwie kolejki więc zobaczymy czy kryzys rezerw Widzewa był krótki czy jednak powielił się z czymś większym co trawi już od dłuższego czasu pierwszy skład ekipy z al. Piłsudskiego.
A-KLASA GR. II
Za to w grupie II łódzkiej A-klasy nie zmieniło się praktycznie nic. Dalej prowadzą rezerwy ŁKS-u które jednak zaliczyły jedną porażkę i jeden remis ale to nie przeszkodziło im aby nadal piastować pozycję lidera. Dalej goni ich zaciekle drużyna Sport Perfect Łódź która nie przegrała jeszcze spotkania i ma tylko trzy punkty straty do rezerw Łódzkiego Klubu Sportowego. Za to na trzecim stopniu podium odnotowujemy inną ekipę niż miało to miejsce w poprzednim zestawieniu a są nimi rezerwy Boruty Zgierz.
A-KLASA GR. III
Tu również bez większych zmian choć lider z poprzedniego zestawienia ekipa LKS Sarnów teraz posiada pięciopunktową przewagę nad dwoma ekipami które ją gonią a są nimi Ostrowia Ostrowy oraz Włókniarz Zgierz i już tylko między tymi ekipami rozegra się walka o awans do okręgówki chyba że stanie się jakieś wielkie trzęsienie ziemi na wiosnę i do wspomnianych ekip jeszcze ktoś dołączy.
B-KLASA GR. I
Czas więc teraz na szczebel ligowy który wszyscy kochamy a jest nim oczywiście "8. Liga Mistrzów"! Zaczynamy zgodnie z kolejnością a więc na sam początek rywalizacja w grupie I która w ubiegły weekend zakończyła się gdyż została rozegrania ostatnia kolejka rundy jesiennej. Więc tu już czas na pierwsze podsumowanie. Tu od samego początku dominacje i palmę pierwszeństwa nosiły rezerwy KS Kutna. Przerwę zimową na pozycji lidera spędzą z pięciopunktową przewagą nad zajmującą drugiej miejsce Krośniewianką Krośniewice oraz sześciopunktową nad Sokołem Popów rezerwami LKS-u Gałkówek. Te trzy drużyny można uznać za peleton goniący rezerwy z Kutna który może jeszcze coś namieszać na wiosnę i zmienić stan obecny.
LIDER PO RUNDZIE JESIENNEJ:
DRUŻYNY ZARAZ ZA KS II KUTNO:
B-KLASA GR. II
Rywalizacja w grupie II w rundzie jesiennej również dobiegła już końca i czas pierwsze podsumowania! W porównaniu z ubiegłym zestawieniem nastąpiło tak zwane trzęsienie ziemi. Liderem nie jest już ekipa Orła Wróblew która spadła na trzecie miejsce ale nie jaka Kobra Leźnica Wielka która od ostatniego Raportu Ligowego zadusiła pięciu swoich rywali z rzędu i przebojem z 5. miejsca wdarła się na pozycję lidera gdzie spędzi tam przynajmniej całą zimę. Pozycję wicelidera zachowała za to ekipa rezerw Victorii Rąbień.
LIDER PO RUNDZIE JESIENNEJ:
DRUŻYNY ZARAZ ZA KOBRA LEŹNICA WIELKA:
B-KLASA GR. III
W ostatniej grupie na szczeblu łódzkiej B-klasy również zaszły pewne zmiany choć nie tak duże jak mogliśmy to zaobserwować w innych ligowych rozgrywkach. Liderem w porównaniu z ostatnim zestawieniem jest teraz Victoria Łódź która zajmowała trzecie miejsce. Drugie miejsce zajmuje Pogoń Rogów czyli poprzedni lider który z Victorią przegrywa tylko meczem bezpośrednim. Za to podium zamyka Powstaniec Dobra który ostatnim czasy stał się rewelacją rozgrywek i tylko raz stracił punkty remisując z Orłem Kazimierz co dało mu przebicie się z 6. miejsca na wspomniane miejsce na podium co tylko potwierdza ich aspiracje do awansu do A-klasy i stawia ich na pewno w roli jednego z faworytów do tegoż awansu. Do zamknięcia rundy jesiennej w tej grupie została jeszcze jedna kolejka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz