środa, 29 marca 2017

Sportowy charakter kluczem do sukcesu i truskawka na torcie!!! 24.03.2017 KAS KONSTANTYNÓW ŁÓDZKI - POWSTANIEC DOBRA

                          24.03.2017 20:30
                          14. kolejka B-Klasy 2016/2017: grupa Łódź III  

                          Arena zmagań:
Konstantynów Łódzki, pl. Wolności 60
                          Widzów ok. 40  

Wiosenna inauguracja nastąpiła w poprzedni weekend więc czas pomału się rozkręcać i zdobywać kolejne "groundhoperskie" skalpy. W ostatni piątkowy wieczór przyszedł czas na rozgrywki B-klasy a inaczej niż rozpocząć je od spotkania drużyny która stała mi się ostatnio jeszcze bardziej bliska gdyż udało mi się dostać do kadry na wiosenną rundę po prostu nie dało rady! Spotkanie zapowiadało się wręcz hitowo gdyż ekipa Powstańca Dobra przed startem rundy wiosennej była w czubie tabeli z dużymi szansami na powalczenie o upragniony awans a za to KAS Konstantynów Łódzki był żądny rewanżu i rehabilitacji za rundę jesienną! Gra przy sztucznym świetle, kibice obu drużyn, emocje do samego końca oraz niepowtarzalny b-klasowy klimat gwarantowały że tego wieczora będzie się działo! 

Baza wypadowa obu drużyn na rundę wiosenną przedstawiała się następująco! KAS Konstantynów Łódzki zajmował 10. miejsce z 14 punktami na swoim koncie, a przyjezdni z Dobrej z dorobkiem 26 punktów miejsce zaraz za podium z realnymi szansami na walkę o A-klasę. Pierwsze spotkanie rozgrywane w piekielnym upale (na którym ŁKF miał okazję być) wygrała drużyna bardziej doświadczona i która lepiej zniosła pogodowe trudy tego spotkania czyli ekipa Powstańca Dobra 2:1. Wtedy jednak "KASiarze" byli całkiem nie przygotowani do rundy jesiennej bez żadnego okresu przygotowawczego i serii sparingów co w przerwie zimowej miało teraz miejsce. Spokojnie przetrenowana zima plus mecze kontrolne i KAS Konstantynów Łódzki podchodził do tej rundy już z wielką wiarą we własne siły i ze świadomością że są dobrze przygotowani do piłkarskiej wiosny.
                                                                 
                                                                           KAS Konstantynów Łódzki
fot. Maciej Kwaśniak
 

                                                                                      Powstaniec Dobra
fot. Maciej Kwaśniak
Klimat spotkania był niepowtarzalny. Wszystko składało się na popularne stwierdzenie: 8. Liga Mistrzów! Godzina 20:30, sztuczne światła, zgromadzeni jak na tą godzinę licznie fani obu drużyn, unosząca się niezbyt wysoko mgiełka która w połączeniu ze światłem tworzyła unikatowy i rzadki obraz którym wytrawni kibice byli zachwyceni oraz wypatrzyli element ligi angielskiej gdzie mgła jest nieodzownym elementem tamtejszego futbolu. Temperatura spotkania była już wysoka przed samym meczem ale temperatura powietrza o tej godzinie spadła jeszcze dość nisko choć w dzień było można już poczuć zbliżającą się wiosnę, co dodatkowo zrosiło murawę obiektu. W takich niespotykanych a zarazem urzekających warunkach przyszło zagrać obu ekipom. 
 
Mimo piątku i weekendu początku kibice dopisali! (fot. Maciej Kwaśniak)

Kolejną wokół boiskową perełką składającą się na wyjątkowość tego spotkania był udział płci pięknej w roli sędziego bocznego! (fot. Maciej Kwaśniak)
Pierwsza połowa spotkania była odzwierciedleniem bokserskiej walki w początkowych rundach. Obie ekipy skoncentrowane bardziej na sobie niż na przeciwniku aby nie popełnić już na starcie jakiegoś błędu, wyczucie rywala na co sobie można pozwolić a przede wszystkim głęboka obrona i spokojnie rozgrywanie akcji aby nie próbować skaleczyć przeciwnika na samym początku gdyż za szybkie otworzenie się mogłoby się skończyć niepożądaną kontrą lub nawet utratą bramki. Praktycznie taki przebieg miała cała pierwsza odsłona w której górowała rozważna gra ale za tym niestety nie szły z obu stron żadne okazje bramkowe, po za jedną gospodarzy gdzie w samej końcówce pierwszej odsłony gospodarze mogli zdobyć prowadzenie ale niestety dla nich obrońca Artur Dziuba który znalazł się pod bramką przyjezdnych w dogodnej sytuacji przeniósł jednak piłkę nad bramką. Mało efektowne pierwsze 45 minut przyozdabiała zaogniająca się z minuty na minutę walka pomiędzy obiema ekipami a z którą niestety czasem nie radził sobie arbiter spotkania. Jednak obyło się bez większych strat dla jednym i drugich i inauguracyjna odsłona skończyła się wynikiem bezbramkowym.      


Pierwszy kwadrans drugiej odsłony minął w podobnym stylu jak cała pierwsza połowa z tym że z gry zaczynała mieć coraz więcej ekipa z Konstantynowa Łódzkiego. Drużyna gości bez większych zastrzeżeń zniosła trudy pierwszej części spotkania lecz na w czasie trwania drugich 45 minut zaczęły wychodzić braki w przygotowaniu kondycyjnym. KAS Konstantynów Łódzki ciągle grał swoją rozważną piłkę, nie forsując tempa, ani nie grając nic nadzwyczajnego, jedynie czekając na swoje szanse z ciągłym zapasem energii na kolejne minuty spotkania. Pierwsze dłuższe okresy gry pod bramką Powstańca, "KASiarze" w szybkim czasie przekuli na konkretne zagrożenie pod bramką przyjezdnych które zamienili na bramkę. 62. minuta i wspaniała popisowa akcja napastnika KAS-u Łukasz Garbacza który położył z łatwością jednego z obrońców Powstańca i bez żadnych problemów pokonał również goalkeepera. 1:0! Jak mawia pewien znany komentator który jest teraz na czasie wykonanie akcji było istną: "truskawką na torcie".
 
Zdjęcie z meczu KAS Konstantynów Łódzki - Hetman Łódź 11.11.2016! (fot. Maciej Kwaśniak)
Po pierwszym golu wszystko nagle puszcza i szale zwycięstwa praktycznie przechylają się na stronę gospodarzy. Piątkowy mecz zaczął przypominać ten z rundy jesiennej gdzie jedna z drużyn siadła kondycyjnie i nie potrafiła się już podnieść z tą tylko różnicą że stroną której elektrownia nie wyłączyła światła była teraz drużyna KAS Konstantynów Łódzki. Ledwie 8 minut po zdobyciu pierwszego gola przez miejscowych pada zaraz drugi gdzie po składnej akcji wynik na 2:0 podwyższa kolejny napastnik niebiesko-biało-niebieskich Łukasz Antosik.
 
Dwadzieścia minut do końca spotkania i już pewne prowadzenie KAS-u 2:0! (fot. Maciej Kwaśniak)


Od tego momentu natężenie gry trochę spadło i "KASiarze" zaczęli spokojnie kontrolować przebieg gry. Zaczęły się masowe zmiany u jednych i drugich. To trochę dało miejsca z kolei przyjezdnym którzy dostali trochę miejsca na swobodniejsze rozgrywanie piłki i poszukanie swoich okazji na bramkę kontaktową. Przyszła 85. minuta gry i gracze Powstańca Dobra przeprowadzili pierwszą i zarazem ostatnią najgroźniejszą podbramkową akcję gdzie jeden z piłkarzy w żółtej koszulce dostał się prawą stronę w pole karne KAS-u i mocnym strzałem choć trochę za bardzo siłowym usiłował pokonać bramkarza gospodarzy który z trudami wybronił strzał ale w konsekwencji był na posterunku. Trochę mniej siły a więcej spróbować skierować piłkę w któryś narożnik bramki i mogłoby się skończyć szczęśliwie dla przyjezdnych a tak wynik pozostał bez zmian. Przyszła jednak 89. minuta spotkania i "KASiarze" za sprawą Adriana Bąkowicza przystopowali na dobre zapędy ekipy z Dobrej który strzałem pod tak zwaną "ladę" ustalił wynik na 3:0!
 
Adrian Bąkowicz w meczu z Hetmanem Łódź zakończył rundę jesienną 2 bramkami i nie dał o sobie zapomnieć rozpoczynając piłkarską wiosnę od trafienia! (fot. Maciej Kwaśniak)
Po bramce na 3:0 autorstwa Adriana Bąkowicza na 5. minut udało się wejść na boisko i w wieku 26 lat zaliczyć debiut w roli "kopacza". Małe marzenie z dzieciństwa udało się spełnić! Jak ktoś świetnie powiedział: "LZS Chrząstawa ma prezesa Bohdana Kwaśniaka a KAS Konstantynów Łódzki samozwańczego redaktora Macieja Kwaśniaka" - lepiej nie dało się tego określić!
Kilka słów dygresji. Spotkanie w połączeniu z około boiskowymi perełkami nie zawiodło! Po takim meczu śmiało można wchodzić w rundę wiosenną i bez krępacji odwiedzać mekkę polskiego futbolu czyli 8. ligę mistrzów! Piłkarska wiosna nabiera coraz większego rozpędu i obie drużyny na pewno jeszcze nie raz zagoszczą na łamach ŁKF-u a w najbliższy weekend pozostajemy w b-klasowych klimatach i łódzka kwintesencja zawędruje w nieznane jeszcze rejony aby dalej zgłębiać tajniki wiedzy o łódzkiej b-klasie!       


Cała galeria meczowa: https://goo.gl/photos/e1LRutfm1Ak5RUPP9
Zapraszam również na mojego instagrama na którym można obserwować na bieżąco wszystkie piłkarskie wyprawy i nie tylko: @kwasiu90; http://www.imgrum.org/user/kwasiu90/2367304739

     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz