14. kolejka B-Klasy 2016/2017: grupa Łódź III
Arena zmagań: Konstantynów Łódzki, pl. Wolności 60
Widzów ok. 40
Wiosenna inauguracja nastąpiła w poprzedni weekend więc czas pomału się rozkręcać i zdobywać kolejne "groundhoperskie" skalpy. W ostatni piątkowy wieczór przyszedł czas na rozgrywki B-klasy a inaczej niż rozpocząć je od spotkania drużyny która stała mi się ostatnio jeszcze bardziej bliska gdyż udało mi się dostać do kadry na wiosenną rundę po prostu nie dało rady! Spotkanie zapowiadało się wręcz hitowo gdyż ekipa Powstańca Dobra przed startem rundy wiosennej była w czubie tabeli z dużymi szansami na powalczenie o upragniony awans a za to KAS Konstantynów Łódzki był żądny rewanżu i rehabilitacji za rundę jesienną! Gra przy sztucznym świetle, kibice obu drużyn, emocje do samego końca oraz niepowtarzalny b-klasowy klimat gwarantowały że tego wieczora będzie się działo!
Baza wypadowa obu drużyn na rundę wiosenną przedstawiała się następująco! KAS Konstantynów Łódzki zajmował 10. miejsce z 14 punktami na swoim koncie, a przyjezdni z Dobrej z dorobkiem 26 punktów miejsce zaraz za podium z realnymi szansami na walkę o A-klasę. Pierwsze spotkanie rozgrywane w piekielnym upale (na którym ŁKF miał okazję być) wygrała drużyna bardziej doświadczona i która lepiej zniosła pogodowe trudy tego spotkania czyli ekipa Powstańca Dobra 2:1. Wtedy jednak "KASiarze" byli całkiem nie przygotowani do rundy jesiennej bez żadnego okresu przygotowawczego i serii sparingów co w przerwie zimowej miało teraz miejsce. Spokojnie przetrenowana zima plus mecze kontrolne i KAS Konstantynów Łódzki podchodził do tej rundy już z wielką wiarą we własne siły i ze świadomością że są dobrze przygotowani do piłkarskiej wiosny.
KAS Konstantynów Łódzki
fot. Maciej Kwaśniak |
Powstaniec Dobra
fot. Maciej Kwaśniak |
Mimo piątku i weekendu początku kibice dopisali! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Kolejną wokół boiskową perełką składającą się na wyjątkowość tego spotkania był udział płci pięknej w roli sędziego bocznego! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Pierwszy kwadrans drugiej odsłony minął w podobnym stylu jak cała pierwsza połowa z tym że z gry zaczynała mieć coraz więcej ekipa z Konstantynowa Łódzkiego. Drużyna gości bez większych zastrzeżeń zniosła trudy pierwszej części spotkania lecz na w czasie trwania drugich 45 minut zaczęły wychodzić braki w przygotowaniu kondycyjnym. KAS Konstantynów Łódzki ciągle grał swoją rozważną piłkę, nie forsując tempa, ani nie grając nic nadzwyczajnego, jedynie czekając na swoje szanse z ciągłym zapasem energii na kolejne minuty spotkania. Pierwsze dłuższe okresy gry pod bramką Powstańca, "KASiarze" w szybkim czasie przekuli na konkretne zagrożenie pod bramką przyjezdnych które zamienili na bramkę. 62. minuta i wspaniała popisowa akcja napastnika KAS-u Łukasz Garbacza który położył z łatwością jednego z obrońców Powstańca i bez żadnych problemów pokonał również goalkeepera. 1:0! Jak mawia pewien znany komentator który jest teraz na czasie wykonanie akcji było istną: "truskawką na torcie".
Zdjęcie z meczu KAS Konstantynów Łódzki - Hetman Łódź 11.11.2016! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Dwadzieścia minut do końca spotkania i już pewne prowadzenie KAS-u 2:0! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Adrian Bąkowicz w meczu z Hetmanem Łódź zakończył rundę jesienną 2 bramkami i nie dał o sobie zapomnieć rozpoczynając piłkarską wiosnę od trafienia! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Cała galeria meczowa: https://goo.gl/photos/e1LRutfm1Ak5RUPP9
Zapraszam również na mojego instagrama na którym można obserwować na bieżąco wszystkie piłkarskie wyprawy i nie tylko: @kwasiu90; http://www.imgrum.org/user/kwasiu90/2367304739
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz