7. kolejka B-klasy 2017/2018: grupa Skierniewice I
Arena zmagań: Korona Wejsce
Widzów ok. 20
Runda jesienna obecnego sezonu już w połowie za nami! W wielu rozgrywkach ligowych został już tylko miesiąc grania o czym niestety informuje nas kalendarz a także bezlitosna w tym roku aura za oknami. Mimo wszystko w pierwszej części sezonu udało się już trochę obejrzeć lokalnej piłki i mam nadzieje że czas a przede wszystkim aura w październiku oraz listopadzie pozwoli zgodnie ze swoimi planami na kontynuowanie swojej ukochanej pasji. Jednakże przez brak motywacji zaniechałem od paru ładnych miesięcy tradycji sporządzania dla was pełnych fotorelacji z danych spotkań które miałem okazję zobaczyć. Chciałbym do tej tradycji wrócić oczywiście jeśli będziecie chcieli je dalej czytać dlatego liczę na każdą opinię czy warto to wznowić. Ubiegły weekend był bardzo piękny, chyba ostatni taki już w tym roku. Sprzyjało to piłkarskim podróżom. W sobotę zobaczyłem dwa spotkania łódzkiej A-klasy a w niedziele wybrałem się w piłkarskie tournee po ziemi skierniewickiej. Po wizycie w Domaniewicach na tutejszej okręgówce wybrałem się do oddalonych o ok. 35 km Wejsc aby w ramach 7. kolejki zobaczyć spotkanie skierniewickiej B-klasy grupy I w którym zmierzyły miejscowe rezerwy A-klasowej Korony Wejsce z Meteorem Reczyce.
Ekipy gospodarzy nie miałem jeszcze okazji zobaczyć, ogólnie w Wejscach byłem po raz pierwszy. Rezerwy Korony Wejsce po roku czasu wróciły do ligowych struktur. Po 6. kolejkach z dorobkiem 3 punktów zajmują dopiero 7. miejsce w dziewięciozespołowej stawce. Za to drużynę z Reczyc w akcji widziałem raz w tamtym sezonie kiedy to podejmowali na własnym obiekcie KS Ostrowiec. Z tamtego spotkania została sporządzona jedna z ostatnich fotorelacji. Goście przyjeżdżali na to spotkanie w roli faworyta gdyż przed tym spotkaniem zajmowali 2. miejsce z dorobkiem 11 punktów bez żadnej odniesionej porażki.
KORONA II WEJSCE
METEOR RECZYCE
Arena A-klasowej Korony Wejsce to mały, kameralny lecz bardzo zadbany obiekt. Schludny klubowy budyneczek, zadaszone ławki rezerwowych, plastikowe krzesełka na około 30-50 miejsc a przede wszystkim nieskazitelna murawa czyli trawiasty piękny dywanik. Cały obiekt zamyka boczne boisko utrzymane w takim samym stanie jak główna arena co dodaje tylko jeszcze bardziej wyjątkowości i dużej dozy profesjonalizmu temu klubowi a przede wszystkim utwierdza człowieka w przekonaniu że ludzie tworzący ten klub po prostu bardzo go kochają i nie jest im obojętny. To tylko potwierdza fakt że lokalne kluby coraz bardziej przywiązują wielką wagę do swojej klubowej infrastruktury. Nie jest już im obojętne na czym grają albo gdzie mogą się przebrać. Bardzo budująca rzecz a przede wszystkim ciesząca oko kiedy się przyjeżdża i widzi się tego typu obiekt. Moja ocena dla tego typu obiektu nie może być inna jak 6/6.
Fotografie Maciej Kwaśniak |
Na owe piłkarskie wydarzenie dotarłem dziesięć minut przed jego rozpoczęciem. Tego dnia jak i przez cały weekend panowała piękna Polska jesień, niestety zapowiada się że ostatni taki nieskazitelny weekend podczas tej rundy jesiennej. Sędzia bez opóźnień gwiżdże początek spotkania. Zgodnie z przewidywaniami od samego początku można było dostrzec bardzo wyraźną przewagę gości. Jednakże razili wielką nieskutecznością. W pierwszym kwadransie powinni posiadać już co najmniej dwubramkową zaliczkę ale wynik nadal pozostawał bezbramkowy. Przełamali się dopiero w 18. minucie za sprawą świetnie dysponowanego tego dnia Marcina Wodzyńskiego który był wiodącą postacią ekipy z Reczyc. 0:1!
Marcin Wodzyński wyprowadza swoją drużynę na prowadzenie! 0:1 dla Reczyc! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Robert Kubiak i 0:2 Meteor Reczyce! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Marcin Wodzyński trafił do siatki w 40 oraz 45. minucie do siatki rywali tym samym zdobywając hat-trick i ustalając wynik pierwszej odsłony na 1:4!
40. minuta 1:3! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Pierwsze 45 minut - wynik 1:4 i hattrick Marcina Wodzyńskiego! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Trafienie na 2:4 i przez chwilkę można było ujrzeć uśmiechy na twarzach gospodarzy! (fot. Maciej Kwaśniak) |
W akcji goalkeeper gospodarzy Sebastian Stańczak! (fot. Maciej Kwaśniak) |
Piłkarze obu drużyn stworzyli na prawdę fajne spotkanie, pełne w bramki a przede wszystkim w piłkarskie emocje przez co na owym wydarzeniu nie można było się nudzić. Z całą stanowczością na pewno choćby z raz do końca sezonu wspomniane ekipy będę musiał jeszcze odwiedzić! ;)
Cała galeria meczowa: https://photos.app.goo.gl/wz1yDl08etwrY8962
Zapraszam również na mojego instagrama na którym można obserwować na bieżąco wszystkie piłkarskie wyprawy i nie tylko: @kwasiu90; http://www.imgrum.org/user/kwasiu90/2367304739
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz